- A nie - powiedział tamten. - Ale my wierzymy, prawda? - Tak - odparł chłopiec. - Mogę cię poczęstować piwem na Tarasie? Potem zabierzemy rzeczy do domu. - Czemu nie? - powiedział stary. - Między rybakami Siedzieli na Tarasie i wielu rybaków podkpiwało ze starego, ale on się nie gniewał. Starsi patrzyli na niego i robiło im się smutno.
. 722 543 724 293 581 782 703 116