Tuje to jedne z bardziej popularnych roślin, pojawiających się niemal w każdym polskim ogrodzie. Tuje nazywają się poprawnie żywotnikami, natomiast nazwa tuje jest spolszczeniem ich łacińskiiej nazwy Thuje. Występują w kilku rodzajach i wielu gatunkach. Ich różnorodność powoduje, że powszechnie wykorzystujemy je naszych ogrodach - jako żywopłot, jako pojedyncze akcenty, czy też uzupełnienie rabat. Popularność tuj jest wynikiem ich wielu zalet, ale nie każdy zdawał sobie sprawę, że mają też kilka istotnych wad. Obecne o tujach stało się głośno za sprawą informacji, że pewne substancje w nich zawarte są śmiertelnie niebezpieczne dla ludzi. Jaka jest prawda o naszych ulubionych tujach? Czy rzeczywiście są niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia? Co w takim wypadku z nimi zrobić? Tuje cenimy za piękny wygląd przez cały rok i małe wymagania. Tuja - czyli żywotnik zachodni - co o nim wiemy? Tuja, a tak naprawdę żywotnik zachodni, to jedna i ta sama roślina. Nazwa powszechna tuja pochodzi od łacińskiej nazwy żywotnika, która brzmi Thuja. Tuja to roślina pochodząca z Ameryki Północnej - regionów Kanady i północnych Stanów USA. W Europie tuje pojawiły się jako gatunek ozdobny w latach 30-tych XVI wieku. Żywotnik jest w naturalnych warunkach wysokim, długowiecznym drzewem - osiąga wysokość 20 - 25 metrów. W Polsce dorasta do 15 m. Czy tuje są trujące? W ostatnim czasie rozpętała się w internecie prawdziwa burza - zwolennicy i przeciwnicy tuj, oskarżają się, obrzucają argumentami. Czy tuje są rzeczywiście trujące i groźne dla zdrowia? Tuje są bardzo popularnym gatunkiem, który właściwie jest numerem jeden, jeżeli chodzi o żywopłoty w naszych polskich ogrodach, dlatego pytanie to ściąga sen z powiek wielu ogrodnikom. Prawdą jest, że w tkankach tuj zawarta jest bardzo toksyczna substancja, jaką jest tujon. Tujon to substancja chemiczna, która zawarta jest w olejkach eterycznych wielu roślin ogrodowych, takich jak szałwia, jałowiec, wrotycz, bylica, piołun. W żywotnikach, każda ich część nadziemna zawiera tujon, jednak najwięcej jest go w łuskach i pędach. W łuskach, które zawierają największa ilość olejków eterycznych, tujon stanowi aż 65% ich składu. Jednak ilość gałązek, jaką musielibyśmy zjeść, żeby doszło do zatrucia, jest naprawdę duża, dlatego przypadkowe zatrucie się żywotnikiem, jest właściwie niemożliwe. Tujon nie rozpuszcza się w wodzie, ale jest doskonale rozpuszczalny w tłuszczu i alkoholu, dlatego tak popularne są alkohole z dodatkiem roślin go zawierających, np. absyntu czy nalewki szałwiowej. Tujon ma zarówno działanie lecznicze, jak też może być szkodliwy. Tujon w małych dawkach pobudza układ ruchowy i umysłowy. Tujon wykorzystywany jest w preparatach wpływających na układ krążenia, układ nerwowy, oddechowy, wspomagających trawienie, i pobudzających układ trawienia. Można go stosować tylko pod kontrolą lekarza. Jednak zbyt duża dawka tujonu, która dostanie się do naszego organizmu, będzie powodować zaburzenia oddychania, duszności, kołatanie serca, arytmie. Duże ilości tujonu powodują drgawki, skurcze mięśni, a nawet przedawkowanie może spowodować śmierć. Dodatkowo zatrucie tujonem charakteryzuje się występowaniem halucynacji, silnego bólu głowy, mdłości, wymiotów, biegunki, podrażnienia układu pokarmowego. Najczęściej do zatrucia dochodzi, w wyniku spożycia alkoholu, który powstał z połączenia roślin zawierających tujon. Mowa oczywiście o samorobnych trunkach, które wykonywane są w domowym zaciszu, bez wiedzy o tym, że może to być ostatni napój, jaki wypijemy… Czasem rośliny z tujonem są wykorzystywane celowo, do odurzania się i wywołania halucynacji. Eksperymenty takie równie często kończy się zatruciem. Do zatrucia mogłoby dojść również, kiedy zjedliśmy naprawdę dużą ilość gałązek, łusek i igieł. Ale zatruć możemy się również innymi roślinami, które rosną w naszym ogrodzie, a które potencjalnie mogą zostać zjedzone, gdyż są dużo bardziej atrakcyjne, np. owoce cisów, kwiaty naparstnicy. Czy może nam zaszkodzić przebywanie w otoczeniu tuj i wdychanie powietrza, przesączonego ich zapachem? Wydzielanie przez tuje olejków eterycznych, do powietrza w którym wypoczywamy, nie ma negatywnych skutków na stan naszego zdrowia. Dawka, jaką przyjmujemy w ten sposób jest zbyt mała, aby doszło do zatrucia organizmu. Czy możemy bezpiecznie dotykać tuje? Jest wysoce prawdopodobne, że kontakt skóry z krzewami tuj, wywołuje podrażnienie, zaczerwienienie albo wysypkę. Olejki występujące w gałązkach, mogą podrażniać skórę, dlatego wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, powinniśmy wykonywać w rękawicach, oraz odzieży z długim rękawem. Jednak duży wpływ na reakcję organizmu w kontakcie z żywotnikiem, mają nasze uwarunkowania genetyczne. Podatność i skłonność do alergii, może dać się we znaki nawet w czasie pielęgnacji traw ozdobnych. Czy sadzić tuje w ogrodzie? W ostatnich latach tuje stały się bardzo popularne. Występują powszechnie, jako żywopłoty, a także inne akcenty ogrodowe. Ich popularność wynika przede wszystkim z walorów dekoracyjnych, oraz, jak się wydaje na początku, małych wymagań. Jednak, wbrew pozorom, tuje posadzone w naszych ogrodach wymagają kilku zabiegów pielęgnacyjnych, aby ładnie wyglądać - przycinanie, nawożenie. Dlatego osoby poszukujące mało wymagających krzewów, mają od wyboru inne, równie dekoracyjne, a mniej pracochłonne krzewy. Niestety, mimo to, tuje bardzo często brązowieją, chorują. Jest to spowodowane faktem, że tuje, podobnie jak bukszpany, są szczególnie wrażliwe na brak wody zimą. Zmieniający się klimat, słabe opady deszczu wiosną i latem, a dodatkowo bezśnieżne zimy, powodują, iż thuje są kiepskim wyborem do polskich ogrodów. Jest wiele gatunków rodzimych, które pięknie wyglądają, a jednocześnie są przyjazne dla środowiska, dla polskich krajobrazów. Żywopłot zajmuje sporą część ogrodu, dlatego warto wybrać gatunki przyjazne dla zwierząt. Widok rządka tuj pod płotem, w połączeniu z trawnikiem na środku, zaczyna dominować ogrody - taki obrazek pojawia się wszędzie - w mieście, na wsi, na przedmieściach. Rządek tuj odgradzający ogród od lasu, żywopłot tuji przy jeziorze, w górach, nad strumieniem. To wcale nie wygląda dobrze! Tuje zaburzają nasz piękny, polski krajobraz. Bądźmy szczerzy, taki widok już dawno nam się znudził. Dodatkowo nie pasuje on do wielu krajobrazów, zaburza sielankowe wsie, i stylowe ogrody miejskie. Poza tym, nasz ogród, wygląda dokładnie jak kopia ogrodu sąsiada - niczym się nie wyróżnia. Poszukujesz sposobu, aby odgrodzić się od sąsiadów? Postaw na rodzime gatunki. Jest tego sporo… Jakie jeszcze wady ma tuja? Jest ona mało przyjazna dla środowiska, zwierząt, ptaków, owadów. Co prawda tuje stanowią schronienie dla nich, w czasie wiatru, Nie każdy wie, że tuje są w naszym klimacie krótkotrwałe - żywopłot w dobrym stanie i kondycji pozostanie przez około 15 lat, później zacznie usychać, brązowieć, zestarzeje się i będzie wymagał wymiany. Dlaczego więc tuje są tak popularne? Czemu niemal każda szkółka opiera na nich swoją produkcję? Przede wszystkim wynika to z łatwości rozmnażania tuj. Zarówno ukorzenianie z sadzonek, czy rozmnażanie z nasion jest proste, a dalsza hodowla, mało wymagająca, dla szkółkarzy to czysty zysk, dlatego tak chętnie polecają oni tuje do ogrodów. Dodatkowo tuje są bardzo popularne także w marketach budowlanych, czy innych sklepach. Wszędzie możemy natknąć się na ich sadzonki. Bukszpan to ciekawa, zimozielona alternatywa dla tuj. Więcej o niej przeczytasz tutaj - Bukszpan - idealny do każdego ogrodu! Czym zastąpić tuje? Poszukujesz mało wymagających i atrakcyjnych, całorocznych roślin? Chcesz stworzyć z nich żywopłot, tło rabaty, przesłonić się? Z powodzeniem możesz wykorzystać wiele naszych rodzimych gatunków drzew i krzewów, które: są dekoracyjne, są mało wymagające, są odporniejsze niż tuje, a także bardziej żywotne. i nie muszą to być tuje. Rośliny liściaste i iglaste, owocujące, kwitnące, z możliwością przycinania lub nie - do wyboru i koloru. Bogactwo gatunków pozwala stworzyć naprawdę atrakcyjny żywopłot, dopasowany do naszych potrzeb. Na co możesz się zdecydować? Do dyspozycji mamy: jałowce - z których 2 gatunki występują naturalnie w naszych lasach, idealnie pasują więc zarówno do warunków klimatycznych, panujących w Polsce, jak też spełniają “wymagania dekoracyjne” Jałowiec ma dekoracyjne owoce, jest zimozielony i odporny. świerki, wyglądają dobrze jako niestrzyżony, nieformalny żywopłot, a także dają dużo cienia, no i zimą możemy ubrać choinkę w ogrodzie, jodły, których soczysta zieleń zachwyca, sosny - wiele pasuje do donic, np. kosodrzewina, kto lubi może je przycinać, do dyspozycji jest wiele gatunków, cisy, (zimozielone) bukszpany, (zimozielone) liściaste graby i buki, idealne na żywopłot, Graby i buki są bardzo atrakcyjne, dobrze znoszą cięcie i mają małe wymagania. irgi, laurowiśnie, (zimozielone) Zimozielone liście rododendronów również sprawdzą się w roli nieformalnego żywopłotu. Jeżeli podobają nam się kwitnące żywopłoty możemy zdecydować się na glicynię, hortensje, rododendrony, clematisy, róże czy pęcherznice. Być może tuje nie są bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia, ale niestety wywierają duży wpływ na środowisko. Zastępuje się nimi wiele ciekawych i pożytecznych, rodzimych gatunków. Może pora to zmienić?
Róże z metalu to elementy dekoracyjne wykonane z metalu, które naśladują kształt kwiatów. Mogą być wykonane z różnych materiałów, takich jak stal, miedź, mosiądz czy aluminium. Ich powierzchnia może być gładka lub pokryta ozdobnymi wzorami. Często metalowe róże są pokrywane lakierem, co zapobiega korozji i sprawia, że są Dlaczego? Bo wiele roślin ma właściwości trujące zarówno dla ludzi, jak i dla domowych zwierząt. Jakieś dwadzieścia lat temu wszyscy słyszeliśmy o szkodliwym działaniu fikusów. Fikus to inaczej mówiąc figowiec, jest rośliną bardzo silnie uczulającą - po złamaniu pędu lub liścia wydziela mleczny sok, w którym są alergeny o cząsteczkach podobnych do lateksu. Im mniejszy gatunek fikusa - tym alergeny mogą być silniejsze. Rośliny przeciągają ciekawskie dzieci i zwierzęta domowe i... mogą spowodować poważne kłopoty ze zdrowiem. KROTON Kroton (patrz zdj. powyżej) jest jedną z najczęstszych roślin hodowanych w naszych domach... Jego piękne liście mienią się jesiennymi kolorami, ale... kroton należy do rodziny wilczomleczy. Wytwarza toksyczny biały sok, którego najwięcej jest w grubych liściach i łodydze. Cała rodzina roślin wilczomleczów jest w naszych domach niezwykle popularna. Przede wszystkim dlatego, że rośliny te rosną dobrze nawet w tych mieszkaniach, gdzie nie nikt o nie szczególnie nie dba. Rośliny przyciągają swoją urodą, ale... są trujące. Z ponad 2 tysięcy gatunków najbardziej popularne wilczomlecze to gwiazda betlejemska (poinsecja), wilczomlecz trójżebrowy i lśniący oraz złocisty. Wszystkie wilczomlecze są piękne i... trujące. Sok roślin jest zazwyczaj białawy i zawiera związki cyjanogenne i kwas euforbonowy. Spożycie może powodować poważne dolegliwości układu pokarmowego, a kontakt soku ze skórą może powodować pęcherze i owrzodzenia. HOJA Kolejną roślina z podobnym sokiem we kolorze mleka jest hoja. Choć nie należy do wilczomleczy, jest podobnie jak one trująca. Wieczorami, zwłaszcza w ciepłe dnie, hoya wydziela intensywnie pachnącą ciecz, która ma miodowy, charakterystyczny zapach i smak. Trujący jest tylko sok, ale jego toksyczność jest na tyle znaczna, ze może zaszkodzić i ludziom i zwierzętom. Należy zapobiegać kontaktowi soku z ciałem, wszystkie zabiegi pielęgnacyjne powinny być wykonywane co najmniej w rękawiczkach, a nawet w odzieży ochronnej, by nie dopuścić do kontaktu soku ze skórą. SKRZYDŁOKWIAT W wielu domach hodowane są skrzydłokwiaty, uważane za rośliny oczyszczające powietrze. Jednak jest kolejną rośliną trującą. Liście i kwiaty zawierają alkaloidy i szczawiany wapnia - gdy pogryzie je dziecko lub zwierzę, mogą spowodować podrażnienie skóry wokół ust i śluzówkę w jamie ustnej i przełyku. AMARYLIS Amarylis niesie ze sobą zapach wiosny - uwielbiamy piękne, kolorowe kwiaty, które na oknie dają nam zapowiedź szybko wydłużającego się dnia i kolorowego lata. Ale nie dajmy się zwieść. Gdy poznamy jego łacińską nazwę wszystko stanie się jasne. Amarylis to po łacinie Amaryllis belladonna. Trującą częścią są cebule. Po ich spożyciu dochodzi podrażnień przewodu pokarmowego, ale także do duszności i oparzeń błon śluzowych. CYKLAMEN Cyklamen zwany czasem fiołkiem ozdobnym lub fiołkiem alpejskim to także roślina, która może być niebezpieczna. Fiołek alpejski pod ziemią tworzy toksyczne bulwy zawierające toksyczne saponiny i trujący glikozyd - cyklaminę. Pół biedy, jeśli skończy się na odczynie alergicznym , bo kontakt z podziemną częścią rośliny może być także przyczyną podrażnień skóry. Przede wszystkim trzeba zwracać uwagę przy przesadzaniu cyklamenów - by ubrudzonymi w ziemi rękami nie dotknąć ust. Co nam może grozić: biegunka, wymioty, zawroty głowy, drgawki... Cyklamen może być także szkodliwy dla zwierząt domowych. DRACENA Dracena zwana jest czasem smoczym drzewem i chętnie jest hodowana w wielu mieszkaniach. Szybko rośnie i nie jest wymagająca, może być jednak groźna dla małych dzieci i zwierząt domowych, szczególnie dla kotów. Toksyczne są saponiny zawarte w roślinie. Mogą one powodować zatrucia zarówno u ludzi, jak i u zwierząt domowych. Mogą prowadzić nawet do porażenia mózgu czy uszkodzenia układu oddechowego, więc... lepiej trzymać najmłodszych i zwierzęta od nich z daleka. Wymieniając groźne - choć piękne - rośliny doniczkowe nie można zapomnieć o bluszczu. Najczęściej uprawiane są udomowione odmiany bluszczu pospolitego. Wszystkie części tej rośliny są trujące dla ludzi. Także i w soku bluszczu zawarte są szkodliwe dla człowieka saponiny, których spożycie może spowodować podrażnienie błon śluzowych a nawet halucynacje czy wymioty. DIFENBACHIA Difenbachia jest ceniona przede wszystkim dzięki swoim dużym liściom, choć może w mieszkaniu także zakwitnąć. Jeżeli podczas pielęgnacji uszkodzimy difenbachię, wypływający z niej sok może wywołać zapalenie skóry. Jeżeli sokiem podrażnimy oko, może wystąpić silny ból, skurcze powiek i łzawienie. Spożycie difenbachii nawet w niewielkiej ilości wywołuje mdłości, biegunkę, zaburzenia rytmu serca, a nawet... paraliż. Nie oznacza to, że pięknych roślin trujących nie można hodować w mieszkaniu. Oczywiście, można. Trzeba jednak znać ich właściwości i... uniemożliwić dostęp do roślin trujących dzieciom i zwierzętom domowym. Jeśli nie wiemy, czy roślina, którą zamierzamy kupić na domowy parapet jest trująca, warto o to zapytać sprzedawcę. Najpopularniejsze domowe rośliny trujące to: wilczomlecze, np. wilczomlecz piękny (czyli gwiazda betlejemska), wilczomlecz lśniący, kroton rośliny z rodziny obrazkowatych, np. diffenbachia, anturium, filodendron. rośliny psiankowate, np. papryka rośliny amarylkowate, np. amarylis alokazja, dracena, fikus, kaladium, oleander, scindapsus, skrzydłokwiat. Jest jeszcze jeden rodzaj roślin, których nie powinniśmy hodować w domu. To rośliny chronione. Bardzo często wchodzą one w skład lasu lub ogrodu w szklanym naczyniu, który jest coraz popularniejszą ozdobą naszych domów. Najbardziej popularnym gatunkiem mchów wykorzystywanym do tych celów jest bielistka siwa, zwana mchem poduszkowym. Mech ten razem z chrobotkami wykorzystywany jest także do tworzenia zielonych obrazów czy ścian. Zarówno bielistka siwa, jak i wiele gatunków chrobotków są objęte ochroną, i w stosunku do nich obowiązują zakazy zbioru, przetrzymywania i sprzedaży. I o tym bezwzględnie trzeba pamiętać. Redakcja Zainteresował Cię ten artykuł? Masz pytanie do autora? Napisz do nas tutajGłówną zaletą uprawy roślin na balkonie jest to, że otrzymuje stosunkowo więcej ciepła niż róże w zwykłym ogrodzie. Jest jednak kilka rzeczy, które musisz zrobić, aby zaizolować doniczki i rośliny oraz chronić je przed zimnym powietrzem. W bardzo niskich temperaturach zimą trzymaj w doniczkach z różami w pomieszczeniach.
nie da się zaprzeczyć pięknu świeżo ciętych tulipanów czy ogrodowego łoża lilii, ale takie kwiaty mogą sprawić, że koty będą chore, a nawet śmiertelne. Centrum Kontroli Trucizn dla zwierząt ASPCA informuje, że zarówno rośliny wewnętrzne, jak i zewnętrzne należą do 10 najlepszych toksyn, które zwierzęta domowe najczęściej spożywają. „widzimy regularne przypadki narażenia i zatrucia kotami w pomieszczeniach i na zewnątrz”, mówi dr Kevin Kelley, Lekarz Weterynarii w Szpitalu Specjalistycznym BluePearl w Clearwater na Florydzie., to nie znaczy, że musisz całkowicie zrezygnować z kwiatów. Wiedząc, które kwiaty są trujące dla kotów i podejmowanie kroków, aby zapobiec dostęp do nich może przejść długą drogę do utrzymania kota bezpieczne. toksyczność kwiatów u kotów rośliny wytwarzają toksyny jako mechanizm przetrwania, mówi dr Karyn Bischoff, certyfikowany Weterynarz toksykolog w New York State Animal Health Diagnostic Center w Ithaca, Nowy Jork. „Rośliny nie mogą uciec, więc muszą wymyślić inne sposoby, aby zapobiec zjedzeniu przez owady i zwierzęta.,” ponieważ koty nie mają rąk, które potrafią manipulować przedmiotami tak jak my, używają swoich ust, co daje niektórym toksynom natychmiastowy dostęp do ich ciała” – dodaje Kelley. Dlaczego koty tak bardzo lubią kwiaty? Jeśli mieszkasz z kotami, wiesz, jak ciekawskie mogą być, zwłaszcza gdy są młodsze. Niektóre koty są przyciągane do kwiatów ze względu na ich smak lub teksturę. „Koty mogą wybrać się na niektóre rośliny, ponieważ lubią czuć usta”, mówi dr Cathy Lund, Weterynarz Z City Kitty Veterinary Care for Cats w Providence, Rhode Island., koty mają również doskonały zmysł węchu, z około 14 do 20 razy receptorami węchu, które ludzie robią, mówi Kelley. „Prawdopodobnie wiedzą o zmianie w swoim środowisku i często ją badają, czyli wtedy, gdy są narażeni” – mówi. „Każdy jest inny, a niektórzy agresywnie szukają pewnych zapachów, gdy są dostępne, podczas gdy inni wydają się nie dbać lub reagować.” objawy zatrucia kwiatami u kotów w zależności od rodzaju kwiatu i ilości spożywanego pokarmu objawy mogą być od łagodnych do śmiertelnych, mówi Kelley., niektóre z tych objawów to: podrażnienie jamy ustnej nadmierne ślinienie się wymioty biegunka „inne rośliny mogą uszkodzić wątrobę lub nerki, czasami nieodwracalnie, lub powodować zaburzenia rytmu serca lub neurologiczne działania niepożądane, w tym drgawki, a nawet śmierć”, dodaje Kelley. objawy zatrucia kwiatami u kotów nie zawsze są od razu oczywiste. „Ich efekty widoczne są w przypadku uszkodzenia narządów, manifestujących się kilka dni później, kiedy leczenie może być znacznie mniej skuteczne, a uszkodzenie jest trwałe.,” lista kwiatów trujących dla kotów weterynarze zalecają uniemożliwienie kotom dostępu do następujących kwiatów. Należy pamiętać, że każdy kontakt z tymi i innymi toksycznymi kwiatami dla kotów może być niebezpieczny. „żucie niektórych roślin wystarczy, aby spowodować toksyczność, a spożycie nie zawsze jest konieczne, aby zostać zatrute” – mówi Kelley.,ea071″>prawdziwe lilie i liliowce żonkile hiacynty Kalanchoe Azalea hortensje tulipany oleander Lily of the valley chryzantemy kwiaty bezpieczne dla kotów należy pamiętać, że nawet nie trujące kwiaty dla kotów mogą powodować zaburzenia żołądkowe., A niektóre mogą stawiać inne wyzwania, jak róża z kolczastą łodygą. ale, ogólnie, następujące kwiaty są uważane za bezpieczne dla kotów: bzy róże słoneczniki petunie kameleony snapdragony stokrotki *te listy nie są all-inclusive, więc jeśli nie masz pewności, najbezpieczniej jest skontaktować się z profesjonalistą., kwiaty i koty: bliższe spojrzenie na typowe odmiany przeglądając dowolną listę Nie trujących lub trujących roślin dla kotów, pamiętaj, że niektóre nazwy mogą wprowadzać w błąd. na przykład, podczas gdy BZ pospolity (Syringa vulgaris) nie jest uważany za trujący dla kotów, BZ perski z rodzaju Melia jest. „Ta roślina jest bardzo toksyczna. Może powodować poważniejsze zaburzenia żołądkowo-jelitowe, a także osłabienie mięśni, drżenia i drgawki po spożyciu”, mówi Bischoff., Jeśli masz wątpliwości co do jakiejkolwiek rośliny, opłaca się ją przepuścić obok weterynarza, eksperta ogrodniczego, Centrum Kontroli Trucizn dla zwierząt ASPCA lub infolinii zatruć dla zwierząt (855-764-7661). czy bzy są trujące dla kotów? jeden z najbardziej aromatycznych kwiatów wiosny, Lilia pospolita (Syringa vulgaris) jest Fioletowym krzewem, który może występować również w odcieniach lawendy, Burgundii, bieli, żółci i niebieskiego. bzy mają lekko gorzki smak, który może zniechęcić koty do ich jedzenia., Nawet jeśli koty mają kontakt z bzem, nie powinny poważnie zachorować-mówi Bischoff, która wiosną często tnie bzy i umieszcza je we własnym domu. „myślę, że w najgorszym przypadku kot może mieć rozstrój żołądka i może wymiotować lub mieć biegunkę”-mówi. jak wspomniano powyżej, podczas gdy bzy zwyczajne nie są trujące, bzy perskie są, więc właściciele zwierząt powinni znać różnicę między tymi dwiema odmianami przed sadzeniem lub wyrywaniem. czy storczyki są trujące dla kotów?, storczyki należą do bardzo zróżnicowanej rodziny Orchidaceae, grupy pachnących, kwitnących roślin, które najczęściej występują w różnych odcieniach różu. Ale występują również w innych kolorach, w tym żółtym, czerwonym i zielonym. Większość storczyków jest uważana za bezpieczną dla kotów. w najgorszym przypadku kot, który spożywa storczyki, może doświadczyć łagodnych wymiotów i biegunki-mówi Bischoff. Z ponad gatunków storczyków jednak najlepiej sprawdzić u profesjonalisty. czy róże są trujące dla kotów?, róża Kolczasta (z rodzaju Rosa) jest wieloletnim krzewem, który zwykle daje kwiaty w kolorze czerwonym, różowym i żółtym. eksperci twierdzą, że róże nie były związane z zatruciem u kotów. „Najgorsze, czego bym się spodziewał, to lekkie wymioty i biegunka”, mówi Bischoff. jednym z zastrzeżeń jest jednak Kolczasta łodyga róż, która może powodować ból lub dyskomfort u niczego nie podejrzewającego kota. czy tulipany są trujące dla kotów?, jeden z typowych kwiatów wczesnej wiosny, tulipany należą do rodziny liliowatych (Liliaceae). Zawierają Tulipalinę A i B, związki chemiczne, które według Kelleya są trujące dla kotów. „są one w najwyższym stężeniu w cebulkach, ale roślina po spożyciu może powodować wymioty, nadmierne wydzielanie śliny, biegunkę i depresję”-dodaje. czy lilie są trujące dla kotów? według infolinii Pet Poison lilie (z rodzaju Lilium) są jedną z dziesięciu najlepszych trucizn dla kotów., „prawdziwe lilie (Lilium) i liliowce (Hemerocalis) są tak niesamowicie toksyczne dla kotów, że nigdy nie są dozwolone w moim domu” – mówi Bischoff. „Rokowanie dla kota z zatruciem lilią jest słabe do grobu.” należy unikać wszystkich części rośliny, w tym pyłku, ponieważ mogą one powodować niewydolność nerek u kotów. wczesne objawy zatrucia lilią to nadmierne ślinienie się lub ślinienie, wymioty i letarg, które mogą wahać się od łagodnych do zauważalnych, mówi Kelley., „każde narażenie jest uważane za poważny nagły wypadek, a odkażanie i detoksykacja z pomocą leczenia wspomagającego jest kluczem do długoterminowego przeżycia i minimalizacji uszkodzeń”, mówi. czy mamusie są trujące dla kotów? mamusie to jedne z najszerzej rosnących kwiatów jesieni, prezentujące się w głębokim pomarańczowym, bordowym, fioletowym i żółtym. „Zawierają wiele toksycznych związków, które mogą powodować wymioty, nadmierne ślinienie się, biegunkę, brak koordynacji, a nawet zapalenie skóry spowodowane kontaktem z niektórymi odmianami”, wyjaśnia Kelley., „Pyretryna jest naturalnym środkiem owadobójczym, który może powodować podrażnienia skóry, zwiększone ślinienie, nudności i wymioty u kotów, zarówno ze względu na wpływ na nerwy, jak i dlatego, że mają bardzo gorzki smak.” czy słoneczniki są trujące dla kotów? te żółte płatki kwiatów z brązowym krążkiem wewnętrznym są wesołe i dają jadalne nasiona., słoneczniki są również powszechnie uważane za nietoksyczne dla kotów, ale weterynarze twierdzą, że mogą powodować niewielkie rozstrój żołądka lub wymioty w przypadku połknięcia. czy hortensje są trujące dla kotów? hortensje to rośliny drzewiaste, które dają zaokrąglone grona kwiatów w kolorach takich jak biały, lawenda i niebieski. Chociaż wyglądają ładnie, mogą być trujące dla kotów. niektóre związki zawarte w hortensjach mogą teoretycznie rozpadać się na gaz cyjankowy w żołądku. „zdecydowanie odradzam, aby twój kot je zjadł” – mówi Bischoff., „Spodziewałbym się, że hortensje spowodują poważniejsze podrażnienie żołądka i jelit, prawdopodobnie krwawą biegunkę.” Ochrona kotów przed zatruciem kwiatowym zawsze badaj kwiat, który planujesz kupić, niezależnie od tego, czy jest to roślina wewnętrzna, czy zewnętrzna, zaleca dr Tina Wismer, starszy dyrektor w Centrum Kontroli Trucizn dla zwierząt ASPCA i certyfikowany Weterynarz toksykolog. „Najlepiej jest zapoznać się z listą toksycznych roślin i trzymać tego typu rośliny z dala od domu lub ogrodu dla zdrowia i bezpieczeństwa swojego zwierzaka.,” Jeśli trzymasz toksyczną roślinę, trzymaj ją poza zasięgiem kitty. „Zazwyczaj obejmuje to tworzenie fizycznej bariery”, dodaje Wismer. „W przypadku niektórych roślin pojedyncza ekspozycja może zagrażać życiu.” Koty uwielbiają kopać w ziemi doniczkowej, mówi Lund, więc rodzice zwierząt mogą podjąć kroki, aby rośliny doniczkowe i kwiaty nie były atrakcyjne dla kotów. „Jeśli masz większe rośliny doniczkowe, czasami umieszczanie skał lub innych środków odstraszających na powierzchni gleby może ograniczyć dostęp kota i uniemożliwić roślinom stanie się kolejną kuwetą.,” nawet jeśli jesteś ostrożny z tym, co sadzisz na własnej posesji, nie możesz kontrolować tego, co rosną twoi sąsiedzi. Jeśli twój kotek spędza czas na świeżym powietrzu, trzymaj go z dala od kwiatów, które są toksyczne dla kotów. Jeśli podejrzewasz, że twój kot był narażony na działanie toksycznej rośliny (lub masz wątpliwości), skontaktuj się z weterynarzem, ASPCA Poison Control (888-426-4435) lub Infolinią Pet Poison (855-764-7661).